Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zlot. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zlot. Pokaż wszystkie posty

maja 07, 2017

Komunijna i małe refleksje pozlotowe.

Komunijna i małe refleksje pozlotowe.

Hej, wiecie, że jestem tu już z Wami ponad 5 lat??!!! To chyba jedne z najdłużej utrzymywanych przeze mnie rzeczy... wiem, że mam gorsze momenty związane z blogiem. Ale kiedy jedzie się na zlot- tak wczoraj był taki u mnie na  Śląsku- to szuje się tę moc! 
A jeszcze jak co chwilę usłyszałam - Werka super, ze wracasz do kartek!Lubię tu zaglądać do Ciebie!
To serio chce mi się tu wracać i pisać.. te moje dyrdymały:D 

Dziękuję!

Wracając do wczoraj. Nie mam fotek. Ale pierwszy raz od dłuższego czasu pojechałam na zlot typowo w celach spotkaniowo- relaksacyjnych-zakupowych. 
 Jak mi tego brakowało!
Śląski Zlot Scrapbookingowy- "Comber" -to moja ukochana impreza, a  teraz kiedy mieszkam rzut beretem od Katowic.. to mogłam bez problemu zajechać komunikacją miejską. 
W tym roku była inna lokalizacja- i ta mi się mniej podobała od poprzedniej..fakt tam były schody-co dla sklepów było złe,ale tutaj było ciaśniej i ciemniej.
Ale za to ile ludziiiii było!!!!!! Tłumy! 
 I fajnie:) Wiele osób spotkałam- z wieloma przegadałam:D  I bosko! -(Michał... gadam już jak Ty!!)
A wiele mi mignęło, i nawet nie miałam jak z nimi pogadać:(.

Zakupy też jakieś zrobiłam... kupiłam sobie nożyczki Fiskars'a te do mikrocięć. Uwielbiam je! Mój mąż bardzo sceptyczny do zabawek scrapowych,  wziął je do ręki i nie chciał mi oddać:D hehe. 
Nowe listkowe wykrojniki CraftPassion, papiery Lemoncraftu..więcej grzeszków nie pamiętam;)  
W Warszawie też planuję być!!!! 
W końcu to 10 ZLOT!!!
Tam trzeba być!!

Dobrze, to teraz kartka. 
Kilka warstw papieru,  stempelek- który teraz króluje wśród kartek komunijnych... a ja go już mam dwa lata. 


Pozdrawiam, Weronika.

maja 20, 2016

Relacja z warsztatów- COMBER

Relacja z warsztatów- COMBER
Hej,  dawno mnie tu nie było.. a tyle się dzieje. Mam nadzieję, że tęskniliście;). 
Z tego całego zamieszania zapomniałam prawie o relacji z moich warsztatów z Combra.. oj, źle się stało. Dlatego już z nią do Was biegnę!!
Dziewczyny pokolorowały ze mną słodkiego dzidziusia z kwiatami. I kolejny raz jestem zachwycona tym jak sobie radziły. 
Jestem pewna, że kolejne kolorowanki pójdą im wyśmienicie. 
Znowu pracowałyśmy z kredkami Koh-i-Noor'a, oraz tym razem na ich papierach, które pozytywnie mnie zaskoczyły. 
Za niedługo pokażę Wam kolorowanki na nim. 
 Dużo zdjęć przed Wami.
 Ale zobaczcie je:) Tam widać pasję i zaangażowanie. 
Już mnie ręce palą by coś kolorować a tu nie ma kiedy;( 

Sam zlot był cuuudny:) Wiecie patriotyzm lokalny;)  Bo Comber to jest Comber;) Fotek mam tylko kilka nie będę tu ich dzisiaj wrzucać.


 Kredek naprawdę miałyśmy duuuużo;)
























października 11, 2015

Małe bieruńskie scrapowanie

Małe bieruńskie scrapowanie
Cześć.
 Dzisiaj chciałam Was zaprosić na małą relację z takiej ciekawej imprezki. Mojej:D Tak, postanowiłam zoorganizować  takie lokalne scrapowanie- i troszkę się to rozrosło - na dwa województwa:D!! Bieruń jest na środku i każda miała w miarę blisko. Nazwałam je "małe bieruńskie scrapowanie" i odbyło się w zaprzyjaźnionej stadninie koni LKJ Solec.
Było cudownie, dziewczyny zjawiły się w bardzo licznym gronie!  W kominku szalał ogień,  a ja uczyłam dziewczyny kolorować- tak... na tym się skończyło;) Kartek nie wiele powstało, ale kolorowanek mnóstwo. 
Oczywiście nie obyło się bez zgubienia drogi, spalonej żarówki, i nie otwartych eklerków( które swoją drogą były pyszne- czemu ich nikt nie otworzył...ja zaczęłam ale coś mnie odciągnęło)
 Dekoracje wykorzystałam z urodzin dzieci, ale dołożyłam kwiaty głównie polne- które wraz z córą zbierałyśmy na Łyngu, a piękne margaretki  miałam od Odcień Bieli z Bierunia.
Każda dziewczyna poprzynosiła coś pysznego!!! Sałatki, ciasteczka, miodek i naleweczki;) Ja upiekłam babeczki i ciasto z galaretką.
 Mam nadzieję, że te spotkanie nie było pierwszym i ostatnim, tylko za jakiś czas to powtórzymy!!!
 Najważniejsze było mnóstwo śmiechu, rozmów i ciepła bijącego od nas! Przez co atmosfera była wspaniała!! I siedziałyśmy od 14 do 22.30!!! Teraz zostawiam Wam troszkę zdjęć. I pod nimi kilka komentarzy. 
Zdjecia pochodzą od Marty myart, Wioli- Viol  i  Magdy- Mrude.




 Mimo wszystko troszkę pracowałyśmy:)
 Plotkowałyśmy.
 Tu cześć prac.


A tu ja;)


 Portrecik Marty:)
I nasza najmłodsza uczestniczka:*
Nasza pani elektryk Mrude;)

     I pozostałość po kwiatach dzisiaj :)


lutego 23, 2015

Relacja z Craft Wawy

Relacja z Craft Wawy
Jak zawsze nie brałam aparatu, ale załapałam się na fotki innych;)
Wyjazd na Craft Wawę to była cała wyprawa;)
Wyjechałam już dzień wcześniej, do Marty Piekarczyk:) Tam już się działo:D  testowałyśmy domowe wino wiśniowe i wycinałyśmy sobie wycinanki.. Tak zleciało kilka godzin. Oj było wiele śmiechu. Potem tuż po północy pojechałyśmy do Krakowa na autobus. Tam to życie tętni nawet o 1 w nocy.  Nie spodziewałam się tylu ludzi na dworcu o 1-2 w nocy. Wsiadłyśmy w Polski Bus- miejsca na górze przy szybie- kurde jak tam mało miejsca na nogi- w innych jest więcej. Jako jedyne gadałyśmy;) Ale i nas zmogło. Ciężko się tam spało. Może jakoś tam mi się nazbierało 2  godziny. Dojechałyśmy o 6.30 do Wawy .
 I co tu teraz robić..metrem do centrum, a tam poszukiwanie jedzenia. Oczywiście wylądowałyśmy w Mc  na centralnym, zamiast kawy dostałam wodę.. ale co tam. Potem jazda na miejsce:) Dotarłyśmy to już prawie wszyscy byli.  Potem to już twórczy szał:D Byłam na warsztatach u Aidy. Pudełko się samo robiło- oczywiście narzekać musiałam, posiedzieć w kącie  z nagrzewnicą, testować nowe maski itp. Super było no:)  Mnóstwo spotkań starych znajomych i wiele poznanych nowych ludzi- znanych do tej pory wirtualnie.  Kupić kupiłam prawie wszystko co chciałam- nie było  moich wymarzonych nowych Bloom Girl.. tak strasznie na nie czekałam:( . Wszyscy mieli ze mnie ubaw przez to.. haha bardzo śmieszne...
Ogólnie było mnóstwo ludzi.. wiele znanych twarzy, ale jeszcze więcej nieznanych. 
Co tu jeszcze pisać.. buziaki dla wszystkich:) Fotki od Marty, Aidy i jedno ze Scrap&Art
 A u Marty kręcimy;)
 Jak zawsze schowana za szafą i jedne z nielicznych  bez języka.
 Bo zaraz Cię popsuje;P
Reklama nowego chlapaka;)  oczywiście poleciał przez pół sali;) 

 Ta ekipa jest najlepsza :D
 No przyłapali mnie jednak na jakiś zakupach;)
A tu już powoli wracamy:)
A teraz moje pudło z warsztatów;)



Copyright © 2016 Mój kolorowy Świat , Blogger