Witajcie moi drodzy. Dzisiaj chciałam Wam razem z PaperConcept przybliżyć temat kolorowanek dla dorosłych.
Moda na kolorowanki wśród ludzi dorosłych trwa już kilka lat, i nie słabnie.
Skąd się wzięła?
Moda na kolorowanki wśród ludzi dorosłych trwa już kilka lat, i nie słabnie.
Skąd się wzięła?
A stąd, że dorośli, mimo, że się wstydzą
tego – dorysowują w gazetach postaciom wąsy, kolorują długopisami
kratki krzyżówki itp… relaksuje ich to. Każdy ma w sobie coś z dziecka.
A każdy kolejny sposób na relaks jest dobry. I tak zasypano nas
kolorowankami – a my przestaliśmy się wstydzić, że lubimy kolorować. Kto
koloruje- ma jakaś swoją ukochaną kolorowankę. Wraca do niej.
Ja wzięłam na tzw. tapetę „Wyspy” Anity Graboś. To kolorowanka, do której ja wracam. Była moją pierwszą – i wyróżnia się wśród innych. Zupełnie różny styl rysowanych ilustracji, totalnie szczegółowy – z polotem, ale nie odzwierciedlający rzeczywistości. Tutaj gra wyobraźnia – i mało jest zawijasów – tak popularnych u innych twórców (np. Johanna Basford- najsłynniejsza, twórczyni kolorowanek- kilka z nich jest dostępnych w naszym sklepie).
Ja wzięłam na tzw. tapetę „Wyspy” Anity Graboś. To kolorowanka, do której ja wracam. Była moją pierwszą – i wyróżnia się wśród innych. Zupełnie różny styl rysowanych ilustracji, totalnie szczegółowy – z polotem, ale nie odzwierciedlający rzeczywistości. Tutaj gra wyobraźnia – i mało jest zawijasów – tak popularnych u innych twórców (np. Johanna Basford- najsłynniejsza, twórczyni kolorowanek- kilka z nich jest dostępnych w naszym sklepie).
Każda ilustracja opowiada jakąś
historię. Nie jest takim zwykłym obrazkiem. Magiczne wyspy – i to jest
najfajniejsze, będą takie jak my sobie je wyobrazimy i stworzymy. Moje
są kolorowe i intensywne. Pełne życia. Mamy w tej kolorowance też
drzewa, ulice, statki.. i wiele innych cudów.
Czym się, kierować przy wyborze swojej kolorowanki?
Dla mnie poza motywem (oczywiście) ważny był papier z jakiego jest zrobiona kolorowanka. A tej kolorowance nie mam nic do zarzucenia pod tym względem.
Dla mnie poza motywem (oczywiście) ważny był papier z jakiego jest zrobiona kolorowanka. A tej kolorowance nie mam nic do zarzucenia pod tym względem.
Papier w niej jest:
- biały – nie zmienia to koloru kredek
- gładki – ale nie śliski,
- dość sztywny,
- przyjmujący dużo wody (umożliwia to malowanie).
- nadruk jest jednostronny (wzory z drugiej strony nie przebijają)
- format A4
- twarda podkładka z tyłu (bajer na prace w plenerze – przydatny!)
- możliwość wyrwania kartki
Kolorowałam je:
pierwszą- Kredki KOH-I-NOOR MONDELUZ 72kolory,
druga farby akwarelowe Renesans- tylko 4 kolory.
Teraz starsze, ale ich tu nie było:)
Fantastyczne kolory! Piękne prace...
OdpowiedzUsuńBajeczne!
OdpowiedzUsuńCudneeee = pozdrawiam Agnieszka Fumiko :)
OdpowiedzUsuńKilka razy podchodziłam do tych kolorowanek i zawsze rezygnowałam. A teraz widzę, jaki one mają potencjał! Pięknie Ci to wyszło.A swoją drogą, fajny wpis merytoryczny. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPięknie i tak magicznie ;) Podoba mi się, że do każdej strony jest inna interpretacja, kolorystyka. A ta prawie monochromatyczna? Podziwiam, jak to ciekawie można pokolorować tylko za pomocą odcieni różu i czerwieni! Wow!
OdpowiedzUsuń