Świat akwareli mnie pochłonął.. wiem modne.. ale jakoś nigdy wcześniej mnie nie korciły. Może dlatego, że będąc na studiach nikt nam nie dał jej skosztować.
Nawet nie wspominano o nich- tylko olej i akryl..
Ble..
A tu akwarela, taka niepozorna mała kosteczka.. a tyle radości.. i efektów..
Papier tutaj gra pierwsze skrzypce.
Ja akurat ostatnio bawię się na zwykłym Koh-i-noor Pop Aquarelle.
Do nauki jest super.
A moje akwarelki to; Białe noce 24-kolory
i Renesansy- kupuje na sztuki w PaperConcept 19sztuk kolorów.
Dzisiejszy Pieseł jest malowany Renesansami.
Piesełek jest dla mojej Marysi :)
Prawdziwego mieć nie możemy jeszcze to chociaż takiego niech ma:)
Przepraszam, że te zdjęcia są troszkę ciemnawe- ale musiałam Wam go od razu pokazać- mogłabym go jeszcze zepsuć;)
Pozdrawiam, Weronika.
Pięknie :) Pozdrawiam bardzo cieplutko -Gosia/Peninia ♥
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNajśliczniejsza morda jaką widziałam ,przypomniał mi się mój psiak ,aż się łza w oku zakręciła.
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło kiedy mój obrazek nasnuwa wspomnienia:)
UsuńJestem pod wielkim wrażeniem twoich rysunków! Patrzę i patrzę i napatrzeć się nie mogę :) Ja też jestem po studiach plastycznych , ale tak ładnie nie maluję :) Akwarele to bardzo przyjemne medium - lubię je najbardziej i jak już coś mam "zmalować" to właśnie nimi. Pies to moje ukochane zwierzę i też go mieć nie mogę...
OdpowiedzUsuńPiesek jest boski :) jak zresztą wszystkie Twoje rysunki. Uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńU nas sierściowi alergicy, więc tylko taki psiurek mógłby z nami zamieszkać - piękny jest :)
OdpowiedzUsuńCudny <3
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje rysunki, kolorowanki - jaki Ty masz talent!
OdpowiedzUsuńOzesz w m.... Moja głowa nie ogarnia takiej techniki umiejętności...dobrze że ja koloruję sporadycznie bo wstyd się pokazywać ze swoimi wypocinami Hehehhe zostaje tutaj :)
OdpowiedzUsuńMistrzyni! od dawna podglądam z ukrycia :) pięknie kolorujesz, projektujesz, uwielbiam Twoje prace :)
OdpowiedzUsuń