Zawsze marzyłam by zrobić
swoją Stajenkę. I w tym roku w końcu mi się udało:) Najpierw prosiłam
męża by mi ją zrobiłam.. ale oczywiście na prośbach się skończyło.
Wzięłam sprawy
w swoje ręce. Poszłam na ogródek w poszukiwaniu odpowiednich desek. Znalazłam takie, że nie musiałam nic przycinać. W ruch poszedł klej na gorąco i biała farba kredowa.
I tak powstała sama konstrukcja. Reszta to już wycinanka z pięknej serwetki English Tea Party, oraz pokolorowany przeze mnie kredkami (Koh-i- Noor Mondulez 72) stempel MOS, który tak wygięłam by się dobrze trzymał podłoża. Teraz czeka tylko na podświetlenie.
w swoje ręce. Poszłam na ogródek w poszukiwaniu odpowiednich desek. Znalazłam takie, że nie musiałam nic przycinać. W ruch poszedł klej na gorąco i biała farba kredowa.
I tak powstała sama konstrukcja. Reszta to już wycinanka z pięknej serwetki English Tea Party, oraz pokolorowany przeze mnie kredkami (Koh-i- Noor Mondulez 72) stempel MOS, który tak wygięłam by się dobrze trzymał podłoża. Teraz czeka tylko na podświetlenie.
Przepiękna!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńPodziwiam!!!
OdpowiedzUsuńSpokojnych, radosnych, rodzinnych i pełnych miłości Świąt Bożego Narodzenia :)
Fantastyczna ;)
OdpowiedzUsuńTeż mi się marzy zrobienie stajenki... może za rok :)
Wesołych, spokojnych i rodzinnych świąt Ci życzę :)
Wow ale cudna !!! Wszystkiego Najlepszego !!!
OdpowiedzUsuńwspaniała szopka
OdpowiedzUsuńidelana , niezwykle pomysłowa i bardzo osobista
OdpowiedzUsuń