Wyjazd na Craft Wawę to była cała wyprawa;)
Wyjechałam już dzień wcześniej, do Marty Piekarczyk:) Tam już się działo:D testowałyśmy domowe wino wiśniowe i wycinałyśmy sobie wycinanki.. Tak zleciało kilka godzin. Oj było wiele śmiechu. Potem tuż po północy pojechałyśmy do Krakowa na autobus. Tam to życie tętni nawet o 1 w nocy. Nie spodziewałam się tylu ludzi na dworcu o 1-2 w nocy. Wsiadłyśmy w Polski Bus- miejsca na górze przy szybie- kurde jak tam mało miejsca na nogi- w innych jest więcej. Jako jedyne gadałyśmy;) Ale i nas zmogło. Ciężko się tam spało. Może jakoś tam mi się nazbierało 2 godziny. Dojechałyśmy o 6.30 do Wawy .
I co tu teraz robić..metrem do centrum, a tam poszukiwanie jedzenia. Oczywiście wylądowałyśmy w Mc na centralnym, zamiast kawy dostałam wodę.. ale co tam. Potem jazda na miejsce:) Dotarłyśmy to już prawie wszyscy byli. Potem to już twórczy szał:D Byłam na warsztatach u Aidy. Pudełko się samo robiło- oczywiście narzekać musiałam, posiedzieć w kącie z nagrzewnicą, testować nowe maski itp. Super było no:) Mnóstwo spotkań starych znajomych i wiele poznanych nowych ludzi- znanych do tej pory wirtualnie. Kupić kupiłam prawie wszystko co chciałam- nie było moich wymarzonych nowych Bloom Girl.. tak strasznie na nie czekałam:( . Wszyscy mieli ze mnie ubaw przez to.. haha bardzo śmieszne...
Ogólnie było mnóstwo ludzi.. wiele znanych twarzy, ale jeszcze więcej nieznanych.
Co tu jeszcze pisać.. buziaki dla wszystkich:) Fotki od Marty, Aidy i jedno ze Scrap&Art
A u Marty kręcimy;)
Jak zawsze schowana za szafą i jedne z nielicznych bez języka.
Bo zaraz Cię popsuje;P
Reklama nowego chlapaka;) oczywiście poleciał przez pół sali;)
No przyłapali mnie jednak na jakiś zakupach;)
A tu już powoli wracamy:)
A teraz moje pudło z warsztatów;)
super, teraz Wam zazdroszczę! piękne pudełko zrobiłas :)
OdpowiedzUsuńFajnie było się z Tobą zobaczyć! :)
OdpowiedzUsuńZloty są najlepsze! Pudełko fantastyczne!
OdpowiedzUsuńCudowne pudełko;)och zazdroszczę Wam tych spotkań;)
OdpowiedzUsuń