czwartek, 30 listopada 2017

Pani zima...- rysunek kredkami.

Kiedy zaczęłam ten rysunek, nie było ani grama śniegu za oknem... dzisiaj drzewa uginają się od jego ciężaru... przywołałam Panią Zimę!!! I my już ulepiliśmy bałwanka:D 
Rysunek ten powstał po sugestii innej blogerki Mosi:)
Podsunęła mi  słowo kokosznik.. nigdy o takim czymś nie słyszałam.. i przepadłam!!
To jest  niesamowite nakrycie głowy u Rosjanek.
Więc odsyłam Was byście sami poszukali. I tak trafiłam na zdjęcia genialnej fotografki(artystki)

Margarita Kareva. 




Jedyne w swoim rodzaju. Bajkowe, klimatyczne no cudowne... i pewnie ta Pani zima dzisiaj nie będzie ostatnią.. jednak następną zrobię w akwareli. 




Nad rysunkiem tym spędziłam kilka ostatnich dni,  i nocy;)


Rysowałam go kredkami-  Faber-Castell Polychromos, Derwent Studio, Caran d'Ache Prismalo, Derwent Polycolour.( bo nie miałam tyle odcieni szarości z jednego rodzaju;)


Narysowana na papierze Joy kraft  A4.


 


Jak widzicie dużo było z nią zabawy,  dłubanina na maksa;)


 


 













Pozdrawiam, Weronika:)




5 komentarzy:

  1. Piękna I mroźna! Wspaniale wyeksponowane detale!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękna! A jak się cudownie skrzy, prawdziwa mroźna zima! Piękne przejścia barw, mnogość odcieni zachwyca!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteś więc czarodziejką :))). Prześliczny rysunek, wspaniale oddałaś bogactwo detali!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zimowa piękność <3
    Teraz poszukam Ci czegoś innego do narysowania ;-)

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz bardzo mocno dziękuję:D