wtorek, 8 listopada 2016

Paka z produktami Faber-Castell

Witajcie moi drodzy. 

Jak widzieliście na Facebooku, dostałam propozycję współpracy z autoryzowanym sklepem internetowym  Faber Castell. Otrzymałam ogromną pakę ich cudownych produktów, które  sama mogłam sobie wybrać i dla Was będę testować. Całe moje poczynania z nimi będę Wam tutaj pokazywać, na Fabecooku oraz na Instagramie. Dzisiaj pokażę Wam co było w paczce, oraz  to opiszę . 



Zacznijmy od moich wymarzonych kredek. 





 Kredki te są kredkami wodnymi, ich pigment jest rozpuszczalny w wodzie, gamę kolorystyczną maja taką samą jak ich bracia ołówkowi Polychromos czyli 120 kolorów. Te kolory są niemal identyczne. 
Można nimi malować pobierając kolor prosto z kredki pędzelkiem, normalnie rysować, można mimi tez rysować i rozmywać to wodą.
O tych kredkach więcej napiszę w innym poście. Obiecuję Wam to, bo mam ochotę je porządnie przetestować. Porównam je z innymi moimi kredkami akwarelowymi.( A wiecie, że ma ich duuużo;)
 Wykorzystywać będę je głównie przy stemplach do kolorowania.

Zestaw ten zawiera 36 kolorów- brakuje jednak tu cielistego. Metalowa kaseta to plus jak dla mnie, nic się nie połamie i  kredki są pięknie wyeksponowane. 




To chyba najlepiej znane kredki rysunkowe na świecie.
Kredki twarde, z rysikiem opartym na oleju.
Są odporne na działanie wody, i nie mażą się przy rysowaniu. Za to gumka świetnie je ściera.  Tutaj również mamy do czynienia aż z 120 kolorami!!!! SZAŁ!!
Im też postaram się więcej uwagi poświecić w kolejnych postach. Pracowałam już nimi - mam 8 kolorów. I je pokochałam. 
Powiem tyle- te kredki są warte swojej ceny i wszystkich zachwytów nad nimi. 
Jak poprzednio będę nimi rysować, nie kolorować stemple... chociaż, kto wie:)

jest to kolor cielisty, którego tak jak w zestawie Albrech Durer tak i tutaj w Polychromos nie ma w opakowaniu 36 kredek. 
Podstawa skóry jak dla mnie. Dlatego dobrałam go osobno.  




Cudowny. mięciutki, ale stabilny silikonowy kubek składany. Mamy tutaj fajny bajer w niezłej cenie. Jeden klik i złożony i tak samo rozłożony.
 Kubeczek po złożeniu zajmuje mało miejsca, a przy rysowaniu kredkami akwarelowymi nie potrzebujemy dużo wody. Taki złożony jest świetny tez jako trzymadło do pędzli. Od dzisiaj niezastąpiony w moim warsztacie. Zobaczycie go u mnie nie raz.  Słoiki pójdą pa pa;)


Zestaw, w którym mamy 4 cienkopisy świetnej grubości.
0.1mm
0.3mm
0.5mm
0.7mm
 Precyzyjne, po wyschnięciu wodoodporne, idealny zestaw do każdego kto lubi rysować cienkopisami.
Dla mnie będzie rewelacyjny do rysowania stempli. Gładkie czarne linie są łatwiejsze do późniejszego obrobienia. 


Ta gumka jest dla mnie podstawą mojego warsztatu. 
Genialna, dokładna i nie mażąca. Pięknie radzi sobie z najgorszymi liniami, i kredkami. 
Nie śmieci. 



Ołówek jak ołówek.. ten jest bardzo wygodny, łatwo wymienialne ma wkłady.
Cudowny kolor(bogata gama kolorystyczna)Gumowa nakładka. Gumka do gumowania jest wykręcana.
Wkłady do ołówka.
podoba mi się to, że dostępne są w całej rozpiętości  twardości. Ja mam F i HB. F w normalnych ołówkach jest ciężko dostać, a co dopiero wkłady do ołówka automatycznego. 
Nie łamią się tak łatwo. W paczce jest ich 12 sztuk. 
By wyciągnąć wkład trzeba przesunąć brązową cześć zgodnie ze strzałką i wtedy przez dziurkę wypadają wkłady.  Dobra rzecz- bo mnie często wypada ich więcej i się łamią;(

Ołówek ten będzie u mnie (razem z gumką i wkładami) podstawą każdego rysunku. 


Gumki takie  odkryłam stosunkowo niedawno. I nie mogłam przetestować tez tej. 
Idealna do detali. Na razie więcej nie powiem, zobaczymy czy da radę.


 
 Bardzo przydatne narzędzie, gdy nie chcemy temperować całej kredki, a potrzebujemy ostrą linię szpica. Przyda się także do kredek akwarelowych, gdy chce się uzyskać troszkę farbki. 
W tym mam kilka warstw papieru, jeszcze podzielonego na dwa, czyli w użytkowaniu jest to wygodniejsze. 




Bardzo wygodna zamykana podwójna temperówka. Do kredek zwykłych jak i dużych. 
Pojemnik łatwo się opróżnia. Temperówka ta zaskoczyła mnie bardzo ostrym zakończeniem zatemperowanej kredki. Jeszcze takiej temperówki nie miałam, w której temperowany szpic był aż tak długi. Super to jest.
Zamykanie jest szczelne nic się nie wysypuje. 

Oto cała zawartość paki, cudownej  paki, która spowodowała, ze chodzę dwa dni jak w amoku.
Tak samo jak wiele innych wspaniałych produktów.  


 

Pozdrawiam, i biegnę tworzyć:)
Weronika-Werciakol.


7 komentarzy:

  1. Fantastycznie:) Już nie mogę się doczekać Twoich prac,by zobaczyć:) Bardzo lubię rysować kredkami tej firmy,jak dla mnie są najlepsze...próbowałam różnych a te wygrywają :) Pozdrawiam i życzę cudownego tworzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję tak wspaniałej współpracy. Nie stało się to przez czysty przypadek, lecz dzięki Twojemu talentowi,Twojej twórczej i wytrwałej pracy.
    Dziękuję za interesujący opis. Chociaż to pierwsze informacje,to właśnie one sa podstawą do dalszych "działań ".
    Z wielką ciekawością będę czekała na dalsze części tej przygody.
    Pozdrawiam i życzę powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję tak wspaniałej współpracy. Nie stało się to przez czysty przypadek, lecz dzięki Twojemu talentowi,Twojej twórczej i wytrwałej pracy.
    Dziękuję za interesujący opis. Chociaż to pierwsze informacje,to właśnie one sa podstawą do dalszych "działań ".
    Z wielką ciekawością będę czekała na dalsze części tej przygody.
    Pozdrawiam i życzę powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekam co wyczarujesz z pomocą tych przyborów :-)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, że wreszcie masz te jedyne, wymarzone :) Mnie ciekawią te pisaki, bo też przeglądam teraz półki za nowymi przyborami. Pozdrowienia i gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje !!! Ja tam bardzo lubię ich cienkopisy a ołówki wręcz uwielbiam, dlatego z niecierpliwością czekam aż wypróbujesz kredki , bo jeszcze nie miałam okazji się takimi pobawić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale Ci będzie fajnie w te długie jesienne wieczory :)
    Pozdrawiam, Ewa

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz bardzo mocno dziękuję:D