Cześć, po świętach pora na nowy rysunek. Narysowanie Meridy było kiedyś moim największym marzeniem.  I po narysowaniu Roszpunki postanowiłam zmierzyć się z nią.  Wyszła mi troszkę starsza, ale i tak jestem bardzo zadowolona z efektu- tym bardziej, że jeszcze niedawno było to tylko sfera moich marzeń.   Myślę już nad kolejnym rysunkiem. Tylko teraz pora na na powrót do karteczek;) 
 Rysunek wykonałam kredkami Mondeluz  48 kolorów Koh-i-noor 
Na papierze kraft 250mg z PaperConcept. 



























