Hej, dziś bardzo późno.. ale chciałam Was zaprosić do wzięcia udziału w zimowym wyzwaniu sklepu ewa.pl-
"Ulepimy dziś bałwana". Ja swojego zrobiłam z bardzo grubej tektury(prawie palca ucięłam- ale co tam) tnąc nożem do tapet. Potem oszlifowałam brzegi, pomalowałam gessem, narysowałam kontury cienkopisem i pokolorowałam;) Podkleiłam magnes i mam takiego strażnika lodówki;) z miotłą co mnie będzie od niej odganiał;) hehe. Może macie jakieś imię dla niego?? Mąż go nazwał Marcel:D hmmm.. A jutro może ulepię prawdziwego:D
Marcel do niego bardzo pasuje ale może też być Horacym lub tak bajkowo-Bulinkiem
OdpowiedzUsuńJest tak piekny,a wieje od niego takie zimno że, "Icee"-"Zmrozony" pasuje do niego jak ulał.
OdpowiedzUsuńMarcel strażnik lodówki..Piękny jest...Śliczne ma włoski i starannie zawiązany szaliczek..Wątpię tylko w jego skuteczność- bo taki słodki : )))))
OdpowiedzUsuńPiękny !!!
OdpowiedzUsuń