To moje pierwsze zaproszenia ślubne(nie liczę tu swój własny ślub). Czekałam, ponad dwa lata. Długo-patrząc na innych. Jednak, ktoś z rodziny mi zaufał:) Zaproszeń było w sumie 42 sztuki,w tym dwa inne dla rodziców. Było to dla wielkim wyzwaniem. I robiłam je bardzo długo, ponieważ były wydawane w partiach po kilkanaście sztuk. I dziś na zdjęciach niestety będzie jedna z partii tylko, ale za to oba rodzajami zaproszeń:). W zaproszeniach użyłam ręcznie robionych kwiatów z papieru czerpanego. Do tego papiery z UHK Gallery
Każde zaproszenie jest szyte. Górna część papieru tłoczona. Na każdym jest sznurek i perełki. Jestem z nich dumna;) Na kwadratowych do tego jest tiul i kilka warstw papieru. Będzie dużo zdjęć:)
Są piękne !!!
OdpowiedzUsuńŚliczne kwiaty uformowałaś :)
Pozdrawiam :)
Piękne sztuki! :)
OdpowiedzUsuńwow :) aż zaparło mi dech w piersiach :) tak proste, a tak urzekające.
OdpowiedzUsuńPiękne zaproszenia :) Masz rację że jesteś z nich dumna! :)
OdpowiedzUsuńSą przepiękne:)
OdpowiedzUsuń