O mały włos zapomniałabym o tej kartce.
A dzisiaj taki czarny kot idealnie pasuje.
Kociak dla kociaka:)
▼
sobota, 31 października 2015
piątek, 30 października 2015
Ostatnia inspiracja dla TricksArt.
Dziś moja ostatnia inspiracja dla nich. Cudne papiery i świetne tekturki. Pięknie poddają się farbowaniu, są bardzo trwałe. Bardzo dziękuję, że mogłam u Was gościć:) :*
Troszkę nietypowa kartka na Chrzest. Co w niej jest innego? Kolory. Turkus i róż. Cudne połączenie.
Dużo tutaj warstw. Układ jest klasyczny. Ale takim czymś co przyciąga uwagę oprócz kolorowanego stempla z dziewczynką, są przecudne drobniutkie kwiatuszki- które znowu pomalowałam różową kredką. Pokochałam je.
Troszkę nietypowa kartka na Chrzest. Co w niej jest innego? Kolory. Turkus i róż. Cudne połączenie.
Dużo tutaj warstw. Układ jest klasyczny. Ale takim czymś co przyciąga uwagę oprócz kolorowanego stempla z dziewczynką, są przecudne drobniutkie kwiatuszki- które znowu pomalowałam różową kredką. Pokochałam je.
czwartek, 29 października 2015
Gościnny występ dla Tricksart jeden i dwa;)
Niedawno zostałam zaproszona by być gościnną projektantką w Tricksart. Przygotowałam dla nich trzy prace oparte na świetnych tekturkach i boskich papierach Mrude.
Kolekcja Turquoise skradła moje serce.
Te papiery są tak piękne, aż żal ciąć. Ale pocięłam i powstała taka karteczka dla mojego nowego bratanka.
By osiągnąć to co chciałam połączyłam te piękne turkusy z kraftowym brązem i czystą niefarbowaną tekturkę. Oczywiście dałam tutaj kolorowankę ze słodkim łobuziakiem.
Druga kartka jest w sumie bez okazji:)
Wiem, że lubicie lale Primowe, z turkusami one też dobrze grają.
A do turkusu idealnie w dodatkach pasuje fiolet.
Dlatego w kartce oprócz lali wyjęte elementy z tekturkowego tła podmalowałam kredkami na fioletowo.
Dużo warstw i dodatków- piękny, delikatny napis dopełnia mi tutaj całość, a szaleństwa dodają papierowe rurki do picia.
Lalę pokolorowałam nowymi Primowymi pastelami na Primowym papierze, który ma bardzo mocną fakturę.
Jutro będzie ostatnia inspiracja:)
Pozdrawiam:)
Kolekcja Turquoise skradła moje serce.
Te papiery są tak piękne, aż żal ciąć. Ale pocięłam i powstała taka karteczka dla mojego nowego bratanka.
By osiągnąć to co chciałam połączyłam te piękne turkusy z kraftowym brązem i czystą niefarbowaną tekturkę. Oczywiście dałam tutaj kolorowankę ze słodkim łobuziakiem.
Druga kartka jest w sumie bez okazji:)
Wiem, że lubicie lale Primowe, z turkusami one też dobrze grają.
A do turkusu idealnie w dodatkach pasuje fiolet.
Dlatego w kartce oprócz lali wyjęte elementy z tekturkowego tła podmalowałam kredkami na fioletowo.
Dużo warstw i dodatków- piękny, delikatny napis dopełnia mi tutaj całość, a szaleństwa dodają papierowe rurki do picia.
Lalę pokolorowałam nowymi Primowymi pastelami na Primowym papierze, który ma bardzo mocną fakturę.
Jutro będzie ostatnia inspiracja:)
Pozdrawiam:)
poniedziałek, 26 października 2015
Tydzień z GOscap i świętami;)
Cześć:) Dzisiaj będzie kartka świąteczna z kolorowanką misia z choinką, i przede wszystkim papierem z elementami do wycinania z kolekcji świątecznej. Prosto ale z klimatem:)
czwartek, 22 października 2015
List gratulacyjny dla klubu jeździeckiego
Koński świat wkroczył w moje życie na dobre, jednak jeździć jeszcze nie umiem. Nadejdzie ten dzień kiedy w końcu się odważę. Teraz jednak miałam okazje zrobić List gratulacyjny z okazji 40-lecia pewnego ośrodka jeździeckiego.
Ma to format A4, jest dość płaskie by mogło wejść spokojnie do koperty.
Papiery użyte tutaj to: Galeria papieru i Lemonade.
Ma to format A4, jest dość płaskie by mogło wejść spokojnie do koperty.
Papiery użyte tutaj to: Galeria papieru i Lemonade.
środa, 21 października 2015
Może herbaty?
Wiecie doskonale, że ja kocham stemple. I czasami tylko on plus kilka dodatków dla mnie tworzą całość.
I tak dzisiaj jest. Zrobiłam dla ewa-sklep.pl słój na herbatki ze stemplem Gorjuss, która idealnie pasuje do tematu;)
Pokolorowałam ją Inktensami:)
I tak dzisiaj jest. Zrobiłam dla ewa-sklep.pl słój na herbatki ze stemplem Gorjuss, która idealnie pasuje do tematu;)
Pokolorowałam ją Inktensami:)
poniedziałek, 19 października 2015
Zestaw stempli Don & Daisy
Wiecie, ze Marianne Design wypuściło kiedyś taki fajny zestaw stempli świątecznych.. DDS3344.
Szkoda tylko, że te stempelki są takie małe. Bo choineczka jest przecudna! I tak dzisiaj postanowiłam z nimi zrobić takie gwiazkowe piki :)
Szkoda tylko, że te stempelki są takie małe. Bo choineczka jest przecudna! I tak dzisiaj postanowiłam z nimi zrobić takie gwiazkowe piki :)
czwartek, 15 października 2015
Pierwsze zimowe
Hej, długo opierałam się świątecznym pracom..
Dziś pokaże Wam dwie kartki i jedna 15 centymetrowa gwiazda do zawieszenia.
O dziwo oprócz czerwieni w tym roku będą u mnie kartki beżowo-zielone.Ale nowa kolekcja Lemoncraft jest w takiej cudnej kolorystyce, że musiałam ją już przerobić;) Pierwsza kartka powstała na naszym spotkaniu scrapowym, które opisałam w poprzednim poście.
Jak pamiętacie stempelek kolorowałam na wakacjach:) Czyli długo czekał zanim wsadziłam go na kartkę;)
Jak pamiętacie stempelek kolorowałam na wakacjach:) Czyli długo czekał zanim wsadziłam go na kartkę;)
Druga praca to zawieszka. Jest na niej bardzo bogaty wianek, wykonany z
koralików, olszynowych szyszek, mnóstwa czerwonych kulek jarzębin i
innych dekoracji.
Do tego piękny kraciasty papier.
Trzecia to kartka w kształcie koła.
Nawiązująca do kształtu bombki.
Z gotowym obrazkiem do wycinania z aniołkami,
oraz ręcznie robionym kwiatem oszronionym brokatowymi płatkami.
A boskie serduszko dostałam od Marty:)
Po materiały wysyłam Was na blog Lemoncraft.
Po materiały wysyłam Was na blog Lemoncraft.
A dziś na fanpagu Werciakol osiągnęłam magiczną liczbę 500 lajków strony!! Zachęcam Was do kolejnych.
niedziela, 11 października 2015
Małe bieruńskie scrapowanie
Cześć.
Dzisiaj chciałam Was zaprosić na małą relację z takiej ciekawej imprezki. Mojej:D Tak, postanowiłam zoorganizować takie lokalne scrapowanie- i troszkę się to rozrosło - na dwa województwa:D!! Bieruń jest na środku i każda miała w miarę blisko. Nazwałam je "małe bieruńskie scrapowanie" i odbyło się w zaprzyjaźnionej stadninie koni LKJ Solec.
Było cudownie, dziewczyny zjawiły się w bardzo licznym gronie! W kominku szalał ogień, a ja uczyłam dziewczyny kolorować- tak... na tym się skończyło;) Kartek nie wiele powstało, ale kolorowanek mnóstwo.
Oczywiście nie obyło się bez zgubienia drogi, spalonej żarówki, i nie otwartych eklerków( które swoją drogą były pyszne- czemu ich nikt nie otworzył...ja zaczęłam ale coś mnie odciągnęło)
Dekoracje wykorzystałam z urodzin dzieci, ale dołożyłam kwiaty głównie polne- które wraz z córą zbierałyśmy na Łyngu, a piękne margaretki miałam od Odcień Bieli z Bierunia.
Każda dziewczyna poprzynosiła coś pysznego!!! Sałatki, ciasteczka, miodek i naleweczki;) Ja upiekłam babeczki i ciasto z galaretką.
Mam nadzieję, że te spotkanie nie było pierwszym i ostatnim, tylko za jakiś czas to powtórzymy!!!
Najważniejsze było mnóstwo śmiechu, rozmów i ciepła bijącego od nas! Przez co atmosfera była wspaniała!! I siedziałyśmy od 14 do 22.30!!! Teraz zostawiam Wam troszkę zdjęć. I pod nimi kilka komentarzy.
Zdjecia pochodzą od Marty myart, Wioli- Viol i Magdy- Mrude.
Mimo wszystko troszkę pracowałyśmy:)
Plotkowałyśmy.
Tu cześć prac.
A tu ja;) |
Portrecik Marty:)
I nasza najmłodsza uczestniczka:* |
Nasza pani elektryk Mrude;) |
I pozostałość po kwiatach dzisiaj :)
wtorek, 6 października 2015
Urodzinkowe party dzieciaków
Hej, w ten weekend moje dzieciaki miały swoje wspólne urodzinki. I ja jak to ja postanowiłam je upiększyć dekoracjami. Nie są jakieś one przesadne, czy tam nie wiem jakie. Brakuje na fotkach balonów w groszki, które mój mąż nie zdarzył powiesić i się kotłowały po podłodze:(
Torciki dzieciom piekłam sama. A obrazki na nich to dwustronne kolorowanki. Rozet było 17 od takiej 15 cm do takiej 65 cm... ta duża powstała z dwóch białych brystoli.
Najbardziej rozczulały mnie bukieciki polnych kwiatów. Mamy październik a my nazbieraliśmy ich ogromny bukiet!
Torciki dzieciom piekłam sama. A obrazki na nich to dwustronne kolorowanki. Rozet było 17 od takiej 15 cm do takiej 65 cm... ta duża powstała z dwóch białych brystoli.
Najbardziej rozczulały mnie bukieciki polnych kwiatów. Mamy październik a my nazbieraliśmy ich ogromny bukiet!